niedziela, 5 lutego 2012

Niu Imejdż ;)

Jak widać mamy nowy wygląd bloga. Osobiście uważam, że jest super, bo wszystko takie ładne, dopracowane i ciekawe.... ;) Oczywiście nic by tak nie wyglądało gdyby nie Kamila  (Cambel) której chciałabym w tym miejscu baaaaaardzo podziękować !

A u nas ? Wszystko po kastracji wróciło do oczekiwanej normy ;) Ogólnie raczej wiele zmian nie zauważam u Ri po tym zabiegu. Jedyne to mniej "niuchania" na spacerach i nie wylizywanie siuśków... i to na dobrą sprawę chyba wszystko. Aczkolwiek mimo małych zmian jestem bardzo zadowolona ! Jednak uważam, że postąpiłam słusznie kastrując go, bo na reproduktora on się nie nadawał, a średnich reproduktorów nie ma po co tworzyć i tak ich jest już wiele moim zdaniem. U nas ważniejsza jest jednak praca, praca, praca i praca, bo po to jednak wzięłam tego bordera a jajka mogły nam tylko w tym przeszkadzać. Na początku było mi trochę  przykro, bo musiałam się oswoić z myślą, że nie pozostawię sobie szczeniaczka po moim "przyszłym, bo nie doszłym reproduktorze " ale to był tylko taki głupi sentyment, który z czasem zanika ;) To, że Ryś nie będzie kontynuował rodu Akilinków to nic :) Zawsze są jeszcze inne pieski/suczki, które to zrobią. Podsumowując każdemu kto zastanawia się nad kastracją/sterylizacją swojego pupila bardzo to polecam ! Pierwsze kilka dni po zabiegu nie są łatwe ale potem mamy już spokój do końca życia na dobrą sprawę ;)
Pozdrawiamy serdecznie A&Ri !

14 komentarzy:

  1. Nowy image bloga jest super! Zazdraszczamy :D
    Też uważam, że kastracja/sterylizacja jest dobrym rozwiązaniem, gdy nie chce się rozmnażać psa z jakichś powodów. Zwłaszcza, że zabieg ten nie zmienia aż tak bardzo charakteru psa :)
    Mizianka dla bezjajecznego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy !
    Właśnie Justyna zapomniałam dodać, że charakter się nie zmienia, bo wiele osób uważa inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nowy image bloga jest świetny.Zazdroszczę ludziom którzy umieją robić takie świetne stronki.I ja , coraz częściej zastanawiam się nad sterylizacją mojego psa , i chyba w końcu stanie się tak że nasza kochana pani wet będzie musiała obciąć jej jajniki ;)
    Pozdrawiamy :) Magda i Bejka

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie się blog prezentuje ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej :)
    My również zastanawiamy się nad sterylizacją... czekam na zgodę rodziców oraz dziadków.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny nagłówek i pozytywna zmiana :D
    Ja również jestem za kastracją! Witamy w klubie psów bezjajcowych ;P
    Zanim hormony w organizmie opadną minie kilka miesięcy, więc na wyraźne efekty jeszcze trzeba poczekać ;)
    Asia & Laki & Fido

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy :)
      tak pewnie, jestem tego świadoma, ale wiem też, że cudów nie można oczekiwać.

      Usuń
    2. W przypadku Lakcia to był cud!
      Kastracja + praca na torku, z deklami, sztuczkowanie = gigantyczny efekt, mam innego psa :D
      Ale wiadomo, że każdy pies inaczej będzie reagował, więc trzymam kciuki, aby Ri fajnie się zmienił :)

      Usuń
  7. Fajny ten nowy wygląd i piękny nagłówek

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładny nowy wygląd bloga, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń