poniedziałek, 14 stycznia 2013

Komfort życia z dorosłym borderem

Te po części magiczne dwa lata. Tak dużo, a jednocześnie jeszcze tak mało, żeby cokolwiek konstruktywnego o piesku powiedzieć. Wiem jedno, o wiele inaczej żyje się z takim borderem, co nie woła na dwór co godzinę, co nie smakuje wszystkiego co spotka na swojej drodze..
Świetne jest to, że Rico jest już na tyle ogarnięty, że możemy próbować wszystkiego, bez leków pt. "To jeszcze mały szczeniaczek, on tego i tego jeszcze nie może"- wiadomo, to nie oznacza, że pozwalam mu na wszystko, mam jeszcze głowę na karku.
Jak komfortowe jest to, że mogę go zostawić samego w domu i wiem, że wrócę do tego samego miejsca, bez przejść różnorakich huraganów. Albo kiedy mam gorszy dzień i jestem chora, on prześpi ze mną cały dzień i wcale nie ma mi tego za złe.
Łatwiej też się żyje, kiedy nauczyłam się już go wyczuwać i przewidywać jak zachowa się w danej sytuacji.
Wiem już jak dostosować do niego trening, tak aby w większości przypadków kończył się sukcesem,a nie rozczarowaniem...Kiedy wiem, że z każdego takiego treningu oboje coś wynosimy- super sprawa !
Zdecydowanie wolę życie z takim borderem, a nie szczeniakiem. Jest po prostu wygodniejsze, prostsze, bardziej przewidywalne(jednak wcale nie nudne!). i w końcu mam takie przeczucia, że z tego psa może coś być. Codziennie odkrywam w nim coraz większy potencjał...
Pzdr A&Ri!

12 komentarzy:

  1. Klara z Rico są w miarę podobnym wieku.
    Nie wyobrażam sobie także życia cały czas ze szczenięciem, bywa to męczące czasami, co dopiero mówić o całym dalszym życiu..
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życie ze szczeniakiem jest fajne... ale prze krótką chwilę, to z dorosłym psem więcej można posmakować w życiu z czworonogiem :)

      Usuń
  2. Szczenięta mają swój urok, jednak czasem mamy ich dość. Życie z dorosłym psem jest na dłuższą metę przyjemniejsze. Z jednej strony szkoda, że szczenięta tak szybko dorastają, ale ma to też swoje dobre strony :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają swój urok, takie puchate kulki, ale tylko na chwilę są takie słodkie i fajne.. zanim wszystkiego nie obsikają xD

      Usuń
  3. Taak, masz 100% racji. Jak miałam szczeniaka, to cieszyłam się jak diabli - boże jakie to fajne. Kiedy szczeniak dorósł, jest o wiele fajniej - jejku, czy to oznacza, że teraz możemy naprawdę zrobić WSZYSTKO!?

    Dlatego, jak ludzie pytają się, kiedy i czy wgl chcę mieć drugiego szczeniaka, to odpowiadam "chcę psa, nie szczeniaka" :D Ale jednak teraz wiem, że czas szczenięcy wykorzystałabym zupełnie inaczej niż za pierwszym razem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie jest mieć szczeniaka, szczególnie jeśli to jest ten pierwszy i upragniony, ale za to jeszcze fajniej mieć swojego pierwszego DOROSŁEGO psa, znacznie większe możliwości :)

      Usuń
  4. Dobrze, że szczeniaki dorastają, bo nie wyobrażam sobie życia z takim małym urwisem pod jednym dachem przez pare-parenaście lat xd
    Jak dla mnie największą zaletą szczeniaków jest to, że są takie strasznie uroooocze<3 Ale obowiązku jest przy nich co nie miara xd Wiadomo, że z dorosłym psem też, ale to już nie to samo ;d i dobrze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obowiązki są, ale jakby tak dłużej pomyśleć to będą one takie sam, jak potem u dorosłego piesa występują, tylko my w międzyczasie jesteśmy w stanie się do nich przyzwyczaić :)

      Usuń
  5. mogłabym się pod tym podpisać :D !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tak, dobrze wiem, co znaczy żyć z małym szczylkiem pod jednym dachem, choć w moim przypadku było to tylko kilka dni i nie miałam okazji przeżyć okresu dorastania malucha i towarzyszących temu atrakcji :D mimo to te kilka nieprzespanych nocy dało mi się we znaki i myślę właśnie w ten sposób- drugiego psa chcę mieć od szczeniaka, ale nie mogę się doczekać, kiedy będzie już dorosły xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja dużo bardziej wolę psy dorosłe, niż szczeniaki, z tych samych powodów, co Ty ;) Wiele osób mi się dziwi, bo przecież "szczeniaczki ąa takie słodkie". No cóż, są, ale męczące również ;) Udanego ąycia z dorosłym Rysiem-Borderem ;)
    Pozdrowionka ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się z tym w 100%. Szczeniaczki są milusie i słodziusie, ale to życie z dorosłym psem jest najlepsze. Osobiście nie mogę się doczekać, aż mój szczylek skończy chociaż roczek ;)

    OdpowiedzUsuń