poniedziałek, 13 maja 2013

Zawody obedience - Wrocław 11.05.13


No to debiut. W końcu musiał przyjść ten moment. Od dawna ćwiczymy ten sport, także w końcu odważyłam pokazać szerszemu gronu to co robimy. Pomysł na zawody we Wrocławiu był z lekka szalony. Podróż pociągiem nocnym z piątku na sobotę, a w sobotę z samego rana start. W głowie widziałam ciężki scenariusz, że będzie to ciężkie nie tylko dla psa, ale również dla mnie. Tak jak oczekiwałam.. podróż minęła dość ciężko. Przedział był pełny, a pasażerowie co chwile jojczyli na mojego pieska. Także Rico nie spał przez prawie całą noc.U mnie za to pojawiał się coraz większy stres, że nie damy rady. Do Wrocławia przyjechaliśmy PLANOWO o 6.40 i udaliśmy się na miejsce zawodów. Gdyby nie pewna dziewczyna, której imienia niestety nie pamiętam zapewne nie dostalibyśmy się na docelowe miejsce zawodów, bo dojście było dość trudne. Na zawody Rico wszedł bardzo opanowany,  z czego byłam bardzo dumna, bo utrzymało się to przez cały czas wyjazdu. W tym miejscu osiągnęłam ten największy sukces, do którego tak dążyłam. Uwierzcie, cudowne uczucie ! Wylosowałam numer startowy 7. Także miałam czas na obejrzenie kilku innych występów przed nami i ogarnięcie "jak to wszystko w przebiegu wygląda". Co dziwne stres miałam na bardzo niskim poziomie. Wiadomo gdzieś w głowie kołatała obawa o to czy na pewno start z Rico to dobra inwestycja, ale jednak się przekonałam i poszło...
Jak na złość na nasz start padała największa ulewa. Rico odkąd pamiętam nie lubi pracować w deszczu, więc pojawiła się kolejna obawa. Jednak wszystkie te emocje straciły wyraz, kiedy weszłam na ring...
Pierwsze ćwiczenie - Socjalizacja. 9,5/10pkt
Straciliśmy, bo Rico jednak nie wytrzymał i podniósł dupkę na siadzie. Reszta całkiem przyjemnie.
Następnie - Zostawanie 10/10pkt
Zdecydowałam się zostawić Rico w siadzie i jak się okazało zrobiliśmy to ćwiczenie, dość przyzwoicie :)
Trzecie - Chodzenie przy nodze na smyczy 9/10pkt
Do ideału to było bardzo dalekie, ale jak się okazało z mojej perspektywy wyglądało to gorzej, niż było w rzeczywistości :) Rysio utrzymywał ładnie pozycje, reagował ładnie na zakrętach, bez problemu siadał na zatrzymaniu. Jednak to nie było to na co go stać... widać, że deszcz bardzo mu w tym przeszkodził. Był skupiony, ale nie tak jak na prawdę potrafi.
Czwarte - Chodzenie przy nodze bez smyczy 8/10pkt
Myślałam, że to chodzenie pójdzie nam lepiej. Ja ze smyczą zawsze się gubiłam. Głównym problem okazała się psia kupa na ringu i Rico idąc przy nodze w pewnym momencie odskoczył. Na szczęście potem udało mi się go z powrotem włączyć i pracowaliśmy dalej.
Piąte - Przywołanie 9,5/10pkt
Rico przy odprowadzaniu na chwilę odskoczył mi w bok. Po za tym jestem zadowolona. Wiadomo trzeba popracować nad prędkością, ale to do zrobienia.
Aport - 95/10 pkt
W sumie nie wiem za co zostało nam odjęte tutaj te pół punkta. Być może dla zasady, albo ja się czegoś nie dopatrzyłam. Jednak uważam,że ćwiczenie poszło ok, tak jak chciałam :)
Przeszkoda 10/10pkt
Jestem zadowolona, bo bałam się,że Rico jako pies agilitowy wymyśli mi jakiś ciasny zakręt. Mało ćwiczyliśmy przeszkody, bo nie było jak. Na szczęście tutaj piesek również mnie nie zawiódł.
Pozycje - 9,5/10pkt
Straciliśmy na podwójnej komendzie za waruja. Siad na prawdę przyzwoity.

Tutaj jako dowód mamy filmik :






Wiadomo nie było to start idealny. W każdym ćwiczeniu jest do czego się przyczepić, ale po to ćwiczymy ten sport aby się doskonalić :) Także byle do przodu. Z sędziowania jestem zadowolona, wiadomo było dość pobłażliwe, ale ja nie narzekam :) Kolejną pozytywną sprawą była muzyka na zawodach. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim i bardzo mi się to podobało, bo mnie mocno to odstresowało. Ostatecznie zajęliśmy miejsce 4/10. Reset miał 0,5 więcej od nas, a dwa pierwsze miejsce ex aequo po 93,5pkt.
Teraz nie mogę doczekać się kolejnych zawodów i już zacieram ręce do pracy :)
Jakie to miłe uczucie, po tak długim czasie osiągnąć ten wymarzony sukces. Coś nie do opisania :)

Pozdrawiamy bardzo zadowoleni A&Ri !

18 komentarzy:

  1. Gratulacje dobrych wyników : ))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie gratulacje, widzę, że w końcu blogerowicze ciebie przekonali :P
    Fajny filmik, deszczu aż tak nie widać, czwarte miejsce niesamowite, jeszcze raz gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :) Deszczu co prawda nie widać, ale był i to mocny :)
      Czwarte miejsce, super też się ciesze :)

      Usuń
  3. Brawo!!! Wielkie gratulacje należą się tobie i twojemu psiakowi ;)
    Oby tak dalej :D
    A filmik super :)
    Zapraszam do nas :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje :) Super Wam poszło! No i obikowaliście sobie na terenie gdzie co weekend z Aprilką ćwiczę agility :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :)
      To było wpaść i pokibicować obikowcom :) Na zawodach było wiele osób, które robiły również agi :P

      Usuń
    2. Gryzło mi się z zawodami frisbee w Opolu. Ale w końcu i tak nie pojechałam nigdzie, bo mój brat miał komunie ;) Jak będziecie mieli okazje zapraszamy do Wrocławia ponownie :D

      Usuń
    3. na pewno będziemy na jesień na zawody obi ponownie :)

      Usuń
  5. Oj deszcz jak widać nie tylko naszą przeszkodą.. ;)

    Gratuluję Wam bardzo, i trzymam kciuki za dalsze postępy!


    Swoją drogą, mogli się postarać, żeby tą psią kupę na ringu sprzątnąć..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deszcz.. nasza katorga odkąd pamiętam, ale Rico ślicznie dał radę :)
      Dziękujemy za gratulację !
      Mogli się postarać.. ale co było to się nie odstanie i nie ma co rozpamiętywać.

      Usuń
  6. Wielkie gratulacje! Mimo tylu przeszkód (męcząca podróż, deszcz i psia kupa na polu startowym ;)) poradziliście sobie świetnie. Kibicuję wam w dalszej karierze obikowej!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję, uzyskaliście wspaniałe wyniki! :)
    Świetny pomysł miałaś z tym wyjazdem, taki niczym spontan, ale fajnie, że miałaś takie super przygody z Rico ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak bardzo fajnie, zawsze to nowe doświadczenia :) Jestem bardzo zadowolona.

      Usuń
  8. Ogromne gratulacje ! Rico to przemądre psisko ,ten wyjazd na pewno był świetnym rozwiązaniem !
    Życzymy jeszcze wielu,wieeelu takich i innych sukcesów ,takie zawody to zapewne świetna zabawa ,a szczególnie przy osiągnięciu zamierzonego celu :) .
    Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy bardzo ;) Zawody jak się okazuje to super impreza, bardzo się obawiałam, ale bawiłam się świetnie :)

      Usuń